Herb i wiersze

Nasz Herb:



Nasze zdjęcia i wiersze:

Forest
Nawet jeśli czas zniszczy wszystko,
a z watahy nie zostanie nic,
odejdziemy, a w sercach będzie czysto,
ważne tylko,by tu być.


Yoshike
Księżyc wielki wysoko na niebie
rozjaśnia znów nocą ludzkie sny,
a na wysokiej skale w potrzebie
wilk stary do księżyca pieśń swoją wył

 Mara
Ja Mara się zwę
Partnera naleźć chcę
bliskości bardzo mi brak
Daje się to w znak.
Wygłupiać się lubię
Czasem się w swych myślach gubię
Lecz uprzejmość i odpowiedzialność to drugie imię moje
Wyzwań się nie boję
Lubię innych poznawać
Jeśli mnie nie lubisz to już twoja sprawa
Ja się staram być dla każdego miła
Chodź nieraz z samotności do księżyca wyłam.


Niall 
 Niall to imie me
w Forest zakochałem się!
Duszę jej porwano
Lecz nadziei nie zabrano
Wciąż wierzę że ją uratuję
Na przyszłe spotkanie serce się raduje
Przeszłość ma jest smutna
przyszłość... oby nie nudna!
W watasze tej bezpiecznie się czuję
Bo tu przyjaźń króluje.

Forest
Nigdy nie trać wiary w siebie,
a poczujesz się jak w niebie,
do szczęścia nie potrzeba wiele,
poczuj to na własnym ciele.
miłość się ulatnia,
nie pozwól uciec jej,
bo nadzieja umiera ostatnia,
nie da się żyć bez niej.
Nigdy nie trać wiary w swe marzenia bo jeśli tego na prawdę chcesz,kiedyś się spełnią.  

Forest
Stary wilk siedzi w lesie,
siedzi w ciemności bezkresie,
Samotny i stary,
to jakieś mary,
Zabrały rodzinę,
jak na pustynię,
teraz zabrali i jego,
zabrali go,z niczego,
już siedzi w ciemnej klatce,
jak w pułapce,
wygląda z za krat,
teraz inaczej widzi już świat,
klatka upadła,
on zraniony,
pokuśtykał do rzeki,
potok krwi utworzony,
oto sen kaleki,
upadł już bez sił w łapach,
poczuł ten ostry zapach,
zapach krwi,
znany mi,
i zamyka swe oczy już na zawsze,
i powraca do rodziny patrze,
zamyka się krąg cichego bólu,
przychodzi zapach z ulu,
ten słodki zapach nieziemski,
tak,to niebo,
i ten widok niebieski,
już nie stoi ledwo,
z rodziną pozostał,
król miłości powstał...


Forest
W lesie,w ciemności,
siedzi wilk.
W sercu jego,smutek gości,
stracił kogoś.
Po policzku łza spływa,
już nikt jej nie wzywa.
Nie ma ciepłego głosu,
pocieszającego w złych chwilach losu.
Nie ma miłego objęcia,
razem,szczęścia wzięcia.
Teraz łeb podnosi,
w sercu żałobę nosi.
Ciche wycie wydobywa się z pyska,
delikatna muzyka.
I nagle szczęściem tryska,
nie wsiąka,jak w miskach.
I znów dwie dusze złączone,
objęciem osaczone.
Pojawia się duch,
zaczyna się ruch,
i zabiera ze sobą nieszczęsną wilczycę.
Jak znów szczęśliwe są widzę.
Teraz łeb w łeb,
siostra z siostrą,
razem pozostaną,
razem dorosną.


Inne wilki również mogą pisać wiersze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz