środa, 28 sierpnia 2013

Od Forest Cd historii Safury

Czekałyśmy tak,aż w końcu ujrzałyśmy jakiś cień we mgle. Kiedy był na parędziesiąt metrów od nas,zobaczyłyśmy rogi i chude długie nogi. To był nasz znajomy jeleń.
-Dobra. Czas na pożegnanie się skończył. Teraz idziesz ze mną.-Powiedział pchając mnie ostrymi rogami do lasu.
-Czas na pożegnanie? Nic o tym nie mówiłeś.
-Ale to wiadome,że zamieniam cię w demona,żebyś włóczyła się ze mną,a nie z koleżanką. Gdyby tak było nic bym na tym nie zyskał. A teraz chodź.
-Moment!-Krzyknęłam.-Daj mi coś powiedzieć Safurze. To zajmie chwilkę.
-Jedną malutką chwilkę.
-Safura. On ma rację. Muszę z nim iść. Może kiedyś się spotkamy. Jaa. Nie próbuj mnie odczarowywać,bo to by było złamanie obietnicy iiii...nie szukaj mnie.-Chciałam zachować obojętność. Po tych słowach odwróciłam się i poszłam z jeleniem. Już czułam,że wzbiera mi się na płacz,ale nie czułam łez. "No tak. Demony ani nie płaczą ani nie czują." pomyślałam. Safura została sama na łące. Osłupiała i gapiła się w naszą stronę i bez wyrazu jakiś czas. Kiedy stałam się niewidzialna,zobaczyłam,jak podchodzą do niej dwa wilki. To pewnie był tamten nieznajomy,który zaprowadził nas tutaj,a drugi to zapewne bogini miłości...
<Co dalej Safuro?>

Od Safury Cd historii Forest


Zobaczyłam że z Forest jest coś nie tak poszłyśmy do kałuży aby zobaczyła zmianę wyglądu .
- Co mamy robić ?. zapytałam Forest
- Nie wiem . odpowiedziała mi .
- Możeee zapytamy Life ona na pewno będzie wiedzieć . zaproponowałam
- Dobra ale gdzie ją znaleźć ? Zapytała .
- Jakoś znajdziemy . zapewniłam Forest
I tak chodziłyśmy po lesie , polanach, wszędzie i nadal nie wiedziałyśmy co zrobić .
-Nagle spotkałyśmy wilka który zaprowadził na na polane o której nie wiedziałyśmy kazał nam tam czekać .
(Forest co dalej)

środa, 14 sierpnia 2013

Od Forest CD histori Welbleck i Ro

-To jest Death.-Odpowiedziałam-Death Welbleck,a twoja nowa koleżanka to?
-Ro-Odpowiedziało wilczątko.
-Miło mi-Uśmiechnęłam się. Dzieci poszły się bawić,a ja porozmawiałam z We.
-Ale one słodkie-Powiedziałam.
-To prawda. A Ro gonił potwór.
-Serio? Dzielne wilczątko,że nie zmarło ze strachu.
-Masz rację. Potwór był na prawdę straszny i groźny,a na mnie zaczęła warczeć-Zaśmiała się We.
<Co dalej Welbleck?>

Od Welbleck CD historii Ro

Gdy mała Ro zgodziła się by dołączyć do watahy postanowiłam ją oprowadzić po drodzę spotkałam Forest i przedstawiłam Ro Forest ... Forest na początku nie była zadowolona z tego powodu że ja przyjełam Ro do watahy ale potem jej przeszło pokazałam Ro watahę . Po chwili zobaczyłam że Forest stoi przy jakimś małym wilku .
< Kto to był Forest ? >

Od Welbleck CD historii Ro

Gdy mała Ro zgodziła się by dołączyć do watahy postanowiłam ją oprowadzić po drodzę spotkałam Forest i przedstawiłam Ro Forest ... Forest na początku nie była zadowolona z tego powodu że ja przyjełam Ro do watahy ale potem jej przeszło pokazałam Ro watahę . Po chwili zobaczyłam że Forest stoi przy jakimś małym wilku .
< Kto to był Forest ? >

wtorek, 13 sierpnia 2013

Historia Ro

Uciekałam przed jakimś potworem i wbiegłam w ślepy zaułek. On się zbliżał. Gdybym tylko umiała latać. Nagle,z za skał wyskoczył jakiś wilk. Zabił tamtego z taką prędkością,że myślałam,że teraz mam jeszcze większy kłopot. Próbowałam się wspiąć w ramach ucieczki i kiedy zrozumiałam,że się nie da stanęłam prosto przed wilkiem,a sierść zaczęła mi się jeżyć.
-Spokojnie. Nic ci nie zrobię.-Jak się okazało wilczyca,powiedziała spokojnie. Przestałam warczeć.-Jak się tu znalazłaś? Gdzie twoi rodzice?
-J-ja.-Posmutniałam.-Nie mam rodziców,a znalazłam się tu uciekając przed tym o.-wskazałam łapą na potwora.
-Masz się gdzie podziać?
-mm-Pokręciłam głową.
-Może dołączysz do naszej watahy? Zaopiekuję się tobą.-Ucieszyłam się. Na te dwa zdania czekałam.
-Tak.
<Co dalej Welbleck?>

Od Welbleck CD historii Forest

Kiedy dowiedziałam się,że Elge poleciał do lasu,postanowiłam pobiec za nim,ale gdy pobiegłam za mną pobiegła tagże Forest. Minęliśmy już las słońca. Forest zatrzymała się. Ja pobiegłam dalej.Wpadłam na jakiegoś wilka. Był on z watahy. Powiedziałam:
-Kim jesteś?-A wilk odpowiedział.
-Jestem Niall
-A co tutaj robisz?-Spytałam
<Co powiedziałeś Niall?>

Od Forest CD historii Welbleck

Prędko zamieniłam się w demona i próbowałam go odciągnąć. Niestety na próżno.  Odepchnął mnie tak,że walnęłam grzbietem i głową o skałę. Nie mogłam się podnieść. Zaczęłam płakać.
-Elge- Wyszeptałam. Mój głos zmieniał płacz.-Ty-ty nie jesteś zły.-Ciągnęłam-Przypomnij sobie-powiedziałam już głośniej.-Pamiętasz jak mnie uratowałeś? Kiedy oprowadzałam cię i rozmawialiśmy,bawiliśmy się. Nie pamiętasz już? W twoim sercu jest dobro. Czuję to! Nie wierzę,że przez taką błachostkę.-Położyłam łeb  łapy- Proszę-Wyszeptałam.-Proszę-Rozpłakałam się. Ponownie spróbowałam wstać. Udało się,ale ledwo stałam i kulałam. Miałam połamane skrzydła,co strasznie bolało. Ku mojemu zdziwieniu Elge przestał dusić We. Puścił ją ledwo żywą i stanął przede mną. Miał poważną twarz,ale widziałam w jego oczach starego Elge i łzy. Po chwili,pobiegł do lasu. Pokuśtykałam ciągnąc za sobą złamane skrzydło do We.
-Nic ci nie jest?
-W porzątku - powiedziała trzymając się za gardło.-jak myślisz. Gdzie poleciał?
-Chyba do lasu...
<Co dalej Welbleck?>

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Od We CD historii Forest

Przestraszyłam się ,że Elge jest martwy postanowiłam tam wejść i pomóc Forest gdy tam weszłam zobaczyłam Elge bladego podeszłam i pogłaskałam go po łbie położyłam łapy mu na boku i zaczęłam czarować to nie pomogło ... Powiedziałam do Forest :
- Wkurz mnie !
-Nie czemu mam to robić?!
- Bo to tylko pomoże mojemu bratu !- I zaczęła mnie wkurzać ... po chwili byłam już demonem postanowiłam wskrzesić ponownie mojego brata i tym razem mi się nie udało pomyślałam że jak ja i Forest położymy razem łapy i zaczniemy wskrzeszać uda nam się i faktycznie udało nam się ale były skutki uboczne Elge dostał rogi i skrzydła stał się najpotężniejszym demonem.Gdy Elge się obudził rzucił się na mnie ....zamknęłam oczy już nic nie czułam pomyślałam to moje ostatnie dni tylko większa banda wilków zdoła mnie uratować
<co dalej Forest?>

Od Forest CD historii Elge

Kiedy zobaczyłam,że We zniknęła od razu zaczęłam ją szukać. Kiedy poszłam na teren starej szkoły (naszej szkoły) zobaczyłam ją wystraszoną tak jakby zobaczyła ducha. Obok leżał trup mojego chłopaka. Patrzyła na niego ze strachem w oczach,sierść miała zjeżona,ale nie ze złości. Była roztrzęsiona.
-We!-Na mój głos podskoczyła i spojrzała się na mnie.
-F-fo-forest n-nie podchodź o-o-on j-jes-st p-prze-klę-t-ty.
-Zaraz ci pomogę.-Uwolniłam ją z kajdanek. Ona od razu chwyciła mnie i pociągnęła za sobą.-Gdzie tak biegniesz.
-Jak najdalej stąd.
-Co tam się stało?
-J-ja jak się obudziłam on leżał na ziemi,ale miał łeb zwrócony gdzie indziej. Kiedy leżałam tak przez dłuższy czas,on odwrócił głowę w moją stronę i patrzył na mnie tymi czarnymi oczami i powiedział: "Przyjdzie czas i się zemszczę" a potem...
-Czekaj!-Zatrzymałam ją tuż przed ciałem Elge,a nad nim stał Ryuk. Szybko zamieniłam się w demona śmierci chwyciłam go,Welbleck i poleciałyśmy. Kiedy dotarliśmy We podziękowała mi,a później (od razu po przyleceniu) zabrałam Elge do mojej jaskini,by go opatrzeć...
<Co dalej We?>

Od Elge CD historii Forest

Gdy się odcknąłem zobaczyłem że nie ma Forest pobiegłem więc jej szukać gdy dobiegłem na miejsce zobaczyłem Webleck moją siostrę i Forest przykute łańcuchami we bleck była nieprzytomna a Forest ledwo żywa gdy ten dziwny wilk podbiegł do mnie zobaczyłem że Forest odzyskuje swoje życię już wiedziałem czemu była prawie martwa ... ten wilk to śmierć i żuciłem się na niego starałem być jak najdalej od Forest ale coś mi migneło przed oczami to było moje życie usłyczałem ostatni krzyk Forest ...<Co dalej ? >

Od Forest CD historii Elge

-N-nie ważne.
-Proszę powiedz.
-J-ja ja wciąż cię kocham.-Spojrzałam mu w oczy. Chciałam coś jeszcze dodać,ale przerwał nam jakiś wilk.
-Witajcie-Powiedział głosem mrożącym krew w żyłach.-Długo cię szukałem Forest,ale opłaciło się.
-A ty to kto?-Stanęłam pewnie.
-Nie poznajesz mnie? Już w szkole chciałem cię zabić,ale niestety twoja przyjaciółeczka weszła nam w paradę,ale tym razem nikt cię nie uratuje.
- Ryuk?
-Dokładnie maleńka hahahahhahaahhahh- Jego śmiech przyprawił mnie o ciarki.
-Ej. Jeszcze ja tu jestem!-Wtrącił się Elge.
-Ty nie stanowisz dla mnie problemu-powiedział lekceważąco Ryuk. Elge widać się wkurzył,bo sierść mu się zjeżyła,a z jego pyska słychać było cichy wakrot. Zły rzucił się na mnie,upadłam i walnęłam głową o kamień. Pamiętam jeszcze,że wilk chwycił mnie za kark i powlókł gdzieś. Później zrobiła się ciemność. Obudziłam się ledwo żywa w jakiejś jaskini zakuta w kajdany.
<Co dalej Elge?>

Tamten wilk Ryuk:

Od Welbleck CD historii Forest

Gdy poszliśmy do jaskiń nagle coś mnie walneło w głowe upadłam gdy się obudziłam byłam w szkole przywiązana a koło mnie staną jakiś wilk był to martwy chłopak Forest
< Forest pójdziesz po mnie ? >

Od Elge CD historii Forest

Gdy weszliśmy do jaskini postanowiłem powiedzieć Forest ze mi się podoba i żeby była znów moja dziewczyna ale jednak zrezygnowałem i powiedziałem jej tylko :
- Forest ?
- Tak ?
- Czemu wtedy się tak zajaknęłaś ?
< Co odpowiesz Forest ? >

Od Forest CD historii Elge

-Nie pamiętasz mnie? Kiedyś byliśmy parą. J-ja...chcesz dołączyć do watahy?-Ostatnie zdanie powiedziałam z rezygnacją.
-Ok. Macie piękne tereny.
-Tak oprowadzić cię?
-No jasne.-Poszliśmy. Bawiliśmy się świetnie. Od południa aż do nocy. Kiedy wracaliśmy do jaskiń on zapytał:
<O co zapytałeś?>

Od Forest CD historii Welbleck

-Pamiętam. To to było okropne,ale wiesz? Wszystko zostało naprawione. Tej przyjaciółki...ona była fałszywa. Byłam z nią tylko kiedy patrzyłaś.
-A. Nie wiedziałam.
-Już się ściemnia idziemy?
-Idziemy.

Od Elge

Nie miałem rodziców nie miałem rodzeństwa byłem jedynakiem postanowiłem poszukać watahy znalazłem pewną niezwykłą wilczycę wyczuwałem ,że ma na imię Forest . Dzięki niej znalazłem może jedyną wilczycę która mnie pokocha za to kim jestem .Gdy podszedłem do niej ona jakoś tak zarumieniała gdy mnie zobaczyła i rzuciła mi się na szyję :
- Elge tyle lat minęło matko nie do wiary ?
- Kim jesteś ?
( Co dalej Forest ? )



Od Welbleck do Forest

Wiesz pamiętam to co do sekundy gdy chodziłyśmy razem do szkoły byłyśmy przyjaciółkami ale banda niezbyt miłych wilków zawszę nam dokuczała ... Pewnego dnia chcieli ci zrobić krzywdę ale ja cię obroniłam ..
kilka dni później stałam się jak oni nie miła gdy ty znalazłaś sobie nową przyjaciółkę i w dodatku chłopaka stałam się automatycznie demonem zabiłam twojego chłopaka i przyjaciółkę ...Gdy dowiedziałaś się że zabiłam twoją przyjaciółkę zrozumiałaś mój ból a po kilku dniach powiedziałam ci też ,że zabiłam twojego chłopaka . Ty się mnie wyrzekłaś i wtedy żeby zrobić mi na złości zaczęłaś chodzić z moim bratem Elge ty go pokochałaś a mi zrobiło się przykro bo przypomniało mi się jak ja się zakochałam w Elge ... Po roku ty i Elge skończyliście szkołę ja powtarzałam . A sama się domyśl co było dalej ?!
( Pamiętasz Forest ?)

niedziela, 11 sierpnia 2013

Od Forest Cd historii Welbleck

Pokazałam jej wszystkie miejsca watahy: Las słońca,samotne drzewo,pustą łąkę i inne,ale najbardziej zachwycił ją Las tajemnic. Jak sama nazwa mówi,był tajemniczy i to ją zachwyciło. Kiedy leżałyśmy na Łące marzeń,Welbleck spytała:
-A jakie jest twoje ulubione miejsce?
-Wiesz..ja najbardziej lubię las miłości,najdłużej spędzam czasu na łące marzeń,a najbardziej ciekawi mnie las tajemnic.-Odpowiedziałam.
-A. A tak właściwie,dla czego wybaczyłaś mi to,co ci kiedyś zrobiłam? Przecież to było niewybaczalne.
-Bo postanowiłam dać ci drugą szansę. To był dla  mnie wielki cios,ale wiesz co sobie uświadomiłam,że zawsze należy się druga szansa,ale jak tą szansę już zaprzepaści osoba której ją dałaś,mniej będzie cię bolała zdrada i będziesz wiedzieć,że nie warto...po prostu nie warto się zadawać  z  nią. A tak właściwie,to co mi zrobiłaś? Już nie pamiętam.
<Welbleck?>

sobota, 10 sierpnia 2013

Historia Welbleck


Jak wiecie mój brat to Elge jest on miły ale tylko do czasu gdy byłam małym szczeniakiem zakochałam się w Elge był on pierwszym wilkiem a ja pierwszą wilczycą . Gdy on nie wiedział , że istnieje jeszcze jeden wilk czyli ja był taki super .. Ale gdy pokazałam mu się on się lekko zdziwił i przytulił mnie ja myślałam że to ten jedyny ale nie ....Po chwili powiedział : - Jesteś moją siostrą ! - i przytulił mnie znów .
- Co nie ... nie !!! - wkurzyłam się przemieniłam się pierwszy raz w demona . - Nie jesteś moim bratem Grrrr !!!! - i przycisnęłam go do muru pod wpływem tego demona a on zrobił mi bliznę na oku w kształcie pioruna a ja upadłam potem dobił mnie leżałam tak do 5 miesięcy ponieważ zaczarował mnie a ja wpadłam w sen ... Gdy się obudziłam stali nade mną jakieś wilki i się ze mnie śmiali a ja zobaczyłam szkołę uciekłam poleciałam jak najdalej i wpadłam na jakąś samicę .
- Ałuu ! - krzyknęła .
- Sory nie widziałam cię ... A tak wogule kim jesteś - i zaczęłam się jej przyglądać .
- Jestem Forest a ty jesteś ???- przetarła oczy i zobaczyła mnie - Webleck grrrr co ty tu robisz ?! - spytała
- Ja właśnie uciekam ze szkoły którą ty przeszłaś a ja nie .
- A rozumiem może chciałabyś przenocować kilka dni u mnie w watasze ?
- Ja ? ? ? Twój ANTY PRZYJACIÓŁKA ??? - spytałam z zaskoczeniem .
- Wiesz już dawno zapomniałam co mi zrobiłaś proszę ....
- No niech będzie .
- Super
I zaczęła mnie oprowadzać ...
( Co dalej Forest ? )

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Historia Shiin

Dorastałam w starodawnej watasze jako córka Bet. Moi rodzice byli bardzo przywiązani do watahy . Ja byłam buntowniczką. Zrobiłam sobie kolczyki między oczami i w uchu. Mama nie miała nic przeciwko ale mój tata trochę się zdenerwował. Po jakimś czasie tata kazał mi je wyjmować tylko w czasie ważnych uroczystości co bardzo mi odpowiadało ponieważ takich uroczystości był mało. Życie toczyło się aż wreszcie moi rodzice wymyślili że powinnam zająć się szukaniem partnera i nauką do stanowiska Bety. Miałam wtedy 10 lat. Poznałam cudownego basiora. Próbował podebrać mi zwierzynę którą upolowałam. Nie wiem jak to się stało ale się w nim zadurzyłam. potykaliśmy się przez jakiś czas. Moja mama wiedziała o wszystkim i potajemnie próbowała zaplanować dla nas ślub. Alfa się zgodziła. Byłam szczęśliwa. Ale jednak coś musiało pójść nie tak. Przybyli ludzie. Już od dawna chodziły słuchy że są w pobliżu. Alfa cały czas delikatnie przesuwała tereny stada dalej na południe, nic to nie dawało Oni zbliżali się coraz szybciej. W przed dzień mojego ślubu weszli na nasze tereny. Kazałam rodzicom przesunąć ślub. Chciałam walczyć z Nimi. Następnego dnia zaczął się atak. Byłam w ostatniej lini. Chciałam wyjść na przód ale dookoła mnie były wilki mające mnie chronić. Nie mogłam przez nich walczyć. Nagle obrońcy zniknęli. Zamiast nich pojawili się Oni. Ludzie. Wszyscy rzucili we mnie włóczniami. Rozwinęły się moje demoniczno-anielskie skrzydła. Ale tylko na moment, potem znalazłam się w piekle...
C.D.N.